Paweł Szpringer: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 23: | Linia 23: | ||
− | Prokurator Szpringer odmówił wszczęcia śledztwa w sprawie nieprzeprowadzenia przez CBA kontroli oświadczeń majątkowych Jarosława Kaczyńskiego. W lutym 2019 roku poseł PO, Cezary Tomczyk, skierował wniosek do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernesta Bejdę "w związku z niedopełnieniem obowiązków w sprawie sprawdzenia, a właściwie braku sprawdzenia oświadczeń majątkowych Jarosława Kaczyńskiego". Wnioski o kontrolę tych oświadczeń poselskich szefa PiS złożyły wcześniej PO i partia Razem, w związku z treścią opublikowanych przez "Gazetę Wyborczą" tzw. taśm Kaczyńskiego. CBA oświadczyło, że w tej sprawie "nie stwierdziło podstaw do kontroli oświadczeń majątkowych posła Jarosława Kaczyńskiego". ( | + | Prokurator Szpringer odmówił wszczęcia śledztwa w sprawie nieprzeprowadzenia przez CBA kontroli oświadczeń majątkowych Jarosława Kaczyńskiego. W lutym 2019 roku poseł PO, Cezary Tomczyk, skierował wniosek do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernesta Bejdę "w związku z niedopełnieniem obowiązków w sprawie sprawdzenia, a właściwie braku sprawdzenia oświadczeń majątkowych Jarosława Kaczyńskiego". Wnioski o kontrolę tych oświadczeń poselskich szefa PiS złożyły wcześniej PO i partia Razem, w związku z treścią opublikowanych przez "Gazetę Wyborczą" tzw. taśm Kaczyńskiego. CBA oświadczyło, że w tej sprawie "nie stwierdziło podstaw do kontroli oświadczeń majątkowych posła Jarosława Kaczyńskiego". (30.03.2019) |
Wersja z 09:41, 30 mar 2019
Zastępca Prokuratora Okręgowego w Warszawie – nadzoruje działalność Wydziału I Śledczego, Wydziału II Śledczego i Wydziału III do spraw Przestępczości Gospodarczej. Wcześniej był zastępcą Prokuratora Rejonowego Prokuratury Rejonowej Warszawa-Mokotów.
Prokurator Szpringer 22 stycznia 2019 roku odmówił wszczęcia śledztwa w związku z apelem komendanta podlaskiej policji generała Daniela Kołnierowicza o pisanie donosów na posłankę Bożenę Kamińską z Platformy Obywatelskiej, wygłoszonym podczas wywiadu 26 listopada 2018 roku na antenie suwalskiego Radia 5. Według Szpringera, Prokuratura nie dopatrzyła się, aby Kołnierowicz jako funkcjonariusz publiczny, swoimi wypowiedziami przekroczył swoje uprawnienia.
Generał Kołnierowicz pojawił się w radiu na własną prośbę po tym, jak suwalska posłanka Bożena Kamińska 9 listopada 2018 roku zażądała z mównicy sejmowej wyjaśnień ze strony kierownictwa MSWiA w związku z listami od mundurowych, które wpłynęły do jej biura poselskiego. Opisano w nich „patologie”, do których według autorów dochodzi w suwalskiej policji za sprawą wiceministra Jarosława Zielińskiego (m.in. zmuszanie policjantów do przebierania się za funkcjonariuszy Służby Ochrony Rządu czy do całodobowego pilnowania suwalskiego domu Zielińskiego). W swoim apelu wygłoszonym na antenie powiedział: "Jeśli tak bardzo pani Kamińska lubuje się w używaniu anonimów, to może ogłośmy na antenie konkurs na najlepszy anonim o pani Kamińskiej: o majątku, o podróżach służbowych, o działalności dotychczasowej". Posłanka Kamińska, przed złożeniem wniosku do prokuratury okręgowej powiedziała, że czuje się zastraszana: "Jego słowa padły pod adresem moim i mojej rodziny. Inaczej tego nie można odbierać" – powiedziała „Wyborczej”.
Wcześniej, w 2017 roku, Prokurator Szpringer także zdecydował, aby nie wszczynać postępowania w sprawie dotyczącej znieważenia wizerunku Donalda Tuska przez konsul honorową w Ohio, USA, Marię Szonert-Biniendę (żona wiceszefa podkomisji smoleńskiej), która opublikowała fotomontaż szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska w mundurze SS. W kwietniu 2017 roku Roman Giertych złożył do prokuratury wniosek o ściganie z urzędu konsul honorowej, a w czerwcu 2017 roku Szpringer uzasadnił swoją decyzję "brakiem interesu społecznego do wszczęcia postępowania".
W uzasadnieniu prokurator Szpringer stwierdził, że "zachowanie, którego dopuścić się miała Maria Szonert-Binienda pozbawione jest większej społecznej doniosłości". Prokurator przyznał, że opublikowany przez nią wizerunek Donalda Tuska "może mieć charakter obraźliwy", a "przyjęte środki wyrazu są być może niestosowne", ale "nie czynią ocenianego wizerunku wulgarnym, ordynarnym czy obscenicznym". Szpringer zaznaczył, że w podobny sposób ukazano w mediach "setki osób", co poparł przykładami Tomasza Lisa na okładce tygodnika "wSieci", Donalda Tuska i Angeli Merkel na okładce "Gazety Polskiej" i szeregu unijnych polityków na okładce tygodnika "Wprost". (15.02.2019)
Prokurator Szpringer odmówił wszczęcia śledztwa w sprawie firmy Solvere Anny Plakwicz i Piotra Matczuka, która w 2017 roku przeprowadziła kontrowersyjną kampanię billboardową atakującą sędziów. Wcześniej oboje pracowali w Kancelarii Premiera za rządów Beaty Szydło. Okazało się, że firmę Solvere założyli jeszcze jako urzędnicy, co jest złamaniem ustawy antykorupcyjnej. Prokurator uznał jednak, że to niezawiniona przez nich sytuacja.
Jak ujawnił Onet, Solvere za swe usługi dostała co najmniej 1,2 mln zł. Do tego dochodziły zlecenia z PiS, warte dziesiątki tysięcy złotych. Billboardy pojawiły się w całej Polsce. Na czarnym tle białymi literami opisywane były rzekome patologie wymiaru sprawiedliwości i poparcie dla zmian w sądownictwie, lansowanych przez PiS. Wspólne hasło kampanii: „Sprawiedliwe sądy”.
Prokurator Szpringer przyznał w odmowie wszczęcia sprawy, że Anna Plakwicz oraz Piotr Matczuk będąc jeszcze zatrudnionymi w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w 2017 roku, "posiadali po 60 udziałów w Solvere Sp. z o. o., co stanowiło powyżej 10 proc. wszystkich udziałów i tym samym naruszyli art. 4 pkt 5 ustawy antykorupcyjnej”. Poza tym, pozostawali oni w tym czasie w zarządzie Solvere Sp. z o.o., czym naruszyli art. 4 pkt 1 ustawy antykorupcyjnej”, który mówi, że urzędnicy nie mogą być członkami zarządów, rad nadzorczych lub komisji rewizyjnych spółek.
Paweł Szpringer stwierdził w odmowie, że "z uwagi na fakt, że Anna Plakwicz i Piotr Matczuk przestali pełnić funkcje publiczne, nie ma prawnej możliwości zastosowania wobec nich sankcji” oraz, że działanie duetu Plakwicz-Matczuk polegające na podaniu nieprawdziwych informacji w oświadczeniach majątkowych „nie było zamierzone” i „według wszelkiego prawdopodobieństwa” wynikało z niewiedzy o zarejestrowaniu spółki przez sąd. Rejestracja nastąpiła 6 dni przed wypełnieniem przez nich pierwszego oświadczenia i prokurator uważa, że zapewne o tym nie wiedzieli. (22.03.2019)
Prokurator Szpringer odmówił wszczęcia śledztwa w sprawie nieprzeprowadzenia przez CBA kontroli oświadczeń majątkowych Jarosława Kaczyńskiego. W lutym 2019 roku poseł PO, Cezary Tomczyk, skierował wniosek do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Ernesta Bejdę "w związku z niedopełnieniem obowiązków w sprawie sprawdzenia, a właściwie braku sprawdzenia oświadczeń majątkowych Jarosława Kaczyńskiego". Wnioski o kontrolę tych oświadczeń poselskich szefa PiS złożyły wcześniej PO i partia Razem, w związku z treścią opublikowanych przez "Gazetę Wyborczą" tzw. taśm Kaczyńskiego. CBA oświadczyło, że w tej sprawie "nie stwierdziło podstaw do kontroli oświadczeń majątkowych posła Jarosława Kaczyńskiego". (30.03.2019)
https://pk.gov.pl/wp-content/uploads/2018/07/Szpringer-Pawel.pdf
http://www.warszawa.po.gov.pl/userfiles/file/Pawel%20Szpringer.pdf
POWÓD UMIESZCZENIA W SERWISIE: śledztwo budzące wątpliwości