Ryszard Witkowski
Na zdjęciu prokurator Ryszard Witkowski otrzymuje nominację na sędziego od Prezydenta Andrzeja Dudy
Dziś sędzia Sądu Najwyższego, wcześniej prokurator wojskowy i pułkownik Wojska Polskiego. W 2016 r. awansowany na stanowisko prokuratora Prokuratury Krajowej. Zdaniem rozmówców „Gazety Wyborczej” – byłych prokuratorów wojskowych – wpływ na szybki rozwój jego kariery miała praca na stanowisku sędziego sądu dyscyplinarnego w byłej Prokuraturze Wojskowej. Z informacji „Wyborczej” wynika, że prokurator Witkowski orzekał w jednej ze spraw dyscyplinarnych dotyczących Marka Pasionka[[1]], obecnego zastępcy prokuratora generalnego nadzorującego śledztwo smoleńskie. Warto dodać, że Pasionek został uniewinniony.
Pod koniec września 2018 r. prezydent Andrzej Duda powołał dziesięciu sędziów do nowej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Wśród nich był Witkowski. Wg. „Wyborczej” przyniosło mu to niemałe korzyści. Jako sędzia ma dostawać co miesiąc 27-30 tys. zł brutto. Jako żołnierz zawodowy, po otrzymaniu nominacji do nowej izby musiał być zwolniony ze służby i otrzymał odprawę. Wg. rozmówców „Wyborczej” może ona w zależności od stażu wynosić od 300 tys. zł do blisko pół miliona. Po upływie roku od nominowania będzie także miał prawo otrzymywać emeryturę wojskową. Według szacunków „Wyborczej” to co najmniej kolejne 15 tys. zł. Czy Ryszard Witkowski z tego prawa skorzysta - nie wiadomo.